Reprezentowałam na nich moją bibliotekę - Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Targówek m.st. Warszawy i to nie tylko w dni branżowe. Co jest dla mnie niezrozumiałym podejściem organizatorów. W weekend nie jestem bibliotekarką?
Byłam też tam jako blogerka. Zapraszam na swojego bloga Czytelniczo i cyfrowo
W czwartek 17 maja to czas na Edu Akcja dla
bibliotek czyli coroczną konferencję, która odbywa się w ramach Warszawskiego
Programu Edukacji Kulturalnej. Co roku to właśnie tam spotykają się warszawskie
bibliotekarki i bibliotekarze. W tym roku zaprezentowane zostały działania
Biura Kultury Urzędu m.st Warszawy na rzecz dzielnicowych bibliotek.
W dalszej części dnia i w
trzy następne można było porozmawiać z autorami i wydawcami obecnymi na
targach. Można być pod wrażeniem, gdy widzi całe rodziny przemieszczające się
od stanowiska do stanowiska, by spotkać swojego ulubionego pisarza.
A mówią, że
Polacy nie czytają. Przyjedźcie na Targi i zobaczcie te tłumy.
W wędrówkach między
stoiskami spotkałyśmy (ja, moja koleżanka z pracy Aneta Nowakowska i też w weekend moja córka Amelia) też naszych czytelników.
Dla wszystkich czytelników zdobywałyśmy autografy od autorów, które zostaną wklejone do
książek na pamiątkę tych spotkań oraz zakładki książkowe.
W zakupionych dla
siebie książkach także prosiłyśmy o wpisy autorów.
Najlepsze w tym wszystkim to spotkania z autorami, ale i z czytelnikami, z zaprzyjaźnionymi blogerami i innymi osobami. To bardzo intensywnie spędzony czas. Często z bieganiem pomiędzy stoiskami, żeby zdążyć do autorek i autorów. Nogi odmówiły posłuszeństwa.
Targi to bardzo mile
spędzony czas. Czas spotykań, rozmów, uśmiechów i to nie tylko
Ale wspomnienia zostają z
nami.
Teraz przyjdzie czekać
cały rok na Targi w Warszawie.
I fotorelacja :





Komentarze
Prześlij komentarz